Croatia #1

by - 5/02/2025



To jeden z tych momentów, kiedy cieszę się, że jeszcze nie usunęłam tego bloga! :D Lubię traktować go jak pamiętnik, trochę więcej się rozpisać i dodać więcej zdjęć niż pozwala mi instagram. Przygotowując się do wycieczek i podróży bardzo często sama szukam podobnych informacji, wskazówek. W związku z tym stwierdziłam, że taki post może się kiedyś komuś przydać. 

W tym poście rozpiszę przede wszystkim koszt i czas trwania dojazdu do Chorwacji, a konkretnie ze Skawiny (Krakowa) do Breli oraz nasz pierwszy dzień tam. W kolejnych postach chciałabym opisać nasze doświadczenia z apartamentem, jedzeniem, pamiątkami, zwiedzaniem, pogodą, lokalnymi atrakcjami, itd., itp. Czy wakacje w Chorwacji końcem kwietnia mają sens? Czy Brela to dobre miejsce na urlop z dzieckiem? Czy lepiej wybrać się tam samochodem, czy samolotem? Na pewno w kolejnych postach odpowiem na te i inne pytania!

_

25.04 wyjechaliśmy ze Skawiny koło Krakowa do Breli w Chorwacji.
Trasa, którą obraliśmy prowadziła przez Słowację i Węgry.

Przygotowania: Pełny bak, zakupione wcześniej winiety na autostrady, zakupy spożywcze na ok. 400zł

*Z perspektywy czasu ze spożywki kupiłabym jedynie coś na śniadanie + to, co lubi jeść Zoja, bo wiadomo, że za granicą produkty mogą się różnić, a trafił nam się wyjątkowo wybredny egzemplarz... :)

Winiety, które kupowaliśmy:

Wegry: 10-dniowa ematrica.nemzetiutdij.hu ok. 17eur 
Słowacja: 10-dniowa Electronic vignettes in the Slovak Republic ok. 11eur 
Chorwacja: bramki w zależności od pokonanego dystansu. W drodze do Breli postanowiliśmy jechać płatnym odcinkiem do Zadaru, a od Zadaru do Breli bezpłatnymi drogami i zapłaciliśmy ok. 25eur, natomiast w drodze powrotnej chcieliśmy zaoszczędzić czas i całość jechaliśmy płatnymi odcinkami i zapłaciliśmy ok. 33eur.

Łączny koszt płatnych odcinków dróg w jedną stronę to ok. 61eur, co daje nam ok. 270zł

Kosztów paliwa nie będę podawać, ponieważ każdy samochód pali inaczej. My jechaliśmy samochodem na gaz i najtańszy był w Polsce i Chorwacji, a najdroższy na Węgrzech. :)

_

Wyjazd: 18:30 Skawina
Po drodze spaliśmy łącznie ok. 4h + ok. 1h postoju + ok. 2h wydłużenia trasy ze względu na jazdę bezpłatnymi odcinkami = 7h przerwy
Dojechaliśmy ok. 14:00 dnia następnego

Dla porównania wracając wyjechaliśmy o 7:30 i na miejscu byliśmy o 22:30

Należy zwrócić tutaj uwagę, że mieliśmy stosunkowo niewielki ruch na drodze ze względu na termin przedmajówkowy. 









Po przejechaniu przez *magiczny* tunel Sveti Rok, zwany tunelem "ciepło-zimno" z 14*C pojawiło się słońce i 22*C !












Niestety chmury nas dogoniły i trochę popadało, jednak jak to w Chorwacji, deszcz potrwał może 10minut i wyszło słońce.


Dojechaliśmy, rozpakowaliśmy walizki, zjedliśmy szybki obiad: makaron i gotowa passata. Wypiliśmy kawkę, herbatkę, trochę odpoczęliśmy po podróży i wyszliśmy poznać okolicę. 


Obawiałam się, że znowu lunie deszcz, więc oczywiście uzbroiłam nas w peleryny przeciwdeszczowe i Zoję w kalosze. :D




















Po chwili oczywiście okazało się, że peleryny są zbędne i generalnie zrobiło się dosyć ciepło, więc do samego zmierzchu spacerowaliśmy wzdłuż wybrzeża. ♥













Po drodze jeszcze nie obyło się bez zaliczenia sklepiku z souvenirami i kupna sitka, które służyło nam już do końca wyjazdu od łowienia rybek i krabów po ślimaki i kamienie. :D


W kolejnych dniach odwiedzaliśmy okoliczne i mniej okoliczne miejscowości, np. Baska Voda, Vepric, odwiedziliśmy też wodospady w Parku Narodowym Krka, miasteczko Skradin oraz Split. Z chęcią opiszę resztę wyjazdu w kolejnych postach i nie omieszkam uraczyć Was pięknymi zdjęciami. :D 








































You May Also Like

0 komentarze

Dziękuję za każde napisane słowo !♥
Thank You for every written word !♥